Uwielbiam ten moment, kiedy wiosna budzi się do życia. Rośliny przygotowują się, pęcznieją by za chwilę wybuchnąć zielenią. Uśmiecham się na widok każdej zielonej łodyżki, każdego kwiatka na drzewie, każdego listka, który nieśmiało wyskoczył pierwszy, przed innymi.
"Lubię takie słoneczne dni jak ten... wtedy jesteś jeszcze piękniejsza."
Takie oczekiwanie na zieleń wiosny i powrót przyrody do życia współgra z naszym rodzinnym oczekiwaniem na kolejne maleństwo.
Czego mogę Ci życzyć maluszku. Żebyś urodził się na jakiejś malutkiej wysepce. Jak najdalej wielkiej cywilizacji. Cywilizacji, która najchętniej zabiłaby Cię zanim byś się urodził. Żebyś nie żył w świecie, w którym najważniejszy jest pieniądz. Żebyś mógł spełniać marzenia, robić to co pokochasz. Żebyś był zawsze wolny.
Czy będę umiała być Twoją siostrą? Czy pokonamy różnicę wieku? Czy może lepiej sprawdzę się w roli cioci lub kuzynki? Cicho liczę na to, że będziesz trzymał z Małą Potomką. Już niedługo ona też stanie się starszą siostrą. Twoją starszą siostrą. Będziecie mieli swoją historię. Swoje dzieciństwo. Tak różne od mojego i naszych pozostałych braci.

[zeszłoroczna klisza]






